Chcesz zgłosić szkodę w związku z powodzią lub deszczami nawalnymi? Sprawdź, jak to zrobić.
CASE STUDY INTER: Agresja pacjenta
Kwestię tego, co może zrobić medyk, który będzie ofiarą agresji ze strony pacjenta i jakie ma możliwości prawne obrony swoich praw, poruszaliśmy już w artykule “Jak sobie radzić z agresją pacjenta?”. W tym tekścaie przeanalizujemy konkretne przypadki agresji pacjentów wobec medyków oraz wpływ odpowiednio dobranego ubezpieczenia w takich wypadkach.
Opis przypadku 1
41-letnia pacjentka zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy w poniedziałek późnym popołudniem z powodu urazu ręki doznanego wskutek upadku, który miał miejsce dwa dni wcześniej. Pacjentce towarzyszył mąż. Ze względu na to, że na badanie oczekiwało jeszcze czterech innych pacjentów (w tym dwoje dzieci), a dyżurujący lekarz rezydent w trakcie specjalizacji z ortopedii i traumatologii narządu ruchu był jedynym ortopedą pełniącym dyżur tego dnia w ramach SOR, pacjentce polecono czekać pod gabinetem. To nie spodobało się mężowi pacjentki, który po 30 minutach wtargnął do gabinetu i zażądał natychmiastowego przyjęcia jego żony poza kolejnością. Gdy lekarz odmówił i poprosił o wyjście z gabinetu, mąż pacjentki zaczął obrażać lekarza, używając zwrotów powszechnie uznanych za wulgarne. W tym czasie w gabinecie znajdował się inny pacjent. Gdy lekarz kolejny raz poprosił go o opuszczenie gabinetu, mężczyzna popchnął medyka i przewrócił na podłogę, krzycząc i domagając się natychmiastowego przyjęcia żony.
Na skutek ataku pacjenta lekarz doznał zadrapań i złamania dwóch zębów. Ponadto zniszczeniu uległo jego ubranie oraz zegarek. Jako że lekarz posiadał ubezpieczenie zawierające klauzulę agresji pacjenta, ubezpieczyciel wypłacił mu jednorazowe odszkodowanie z tytułu napaści fizycznej doznanej w trakcie wykonywania czynności medycznych.
Opis przypadku 2
Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do pobicia w kamienicy w mieście X. Gdy zespół przyjechał na miejsce zdarzenia i ratownicy zaczęli wysiadać z karetki, podbiegło do nich dwóch mężczyzn, którzy ich zaatakowali. Mężczyźni zaczęli uderzać ratowników pięściami i kopać ich, wykrzykując przy tym niecenzuralne wyrazy. W oddechu obu atakujących wyczuwalna była woń alkoholu. Jeden z ratowników w wyniku uderzenia przewrócił się na chodnik i uderzył ręką w słup latarni.
Kierowca karetki wezwał policję. U obu atakujących mężczyzn stwierdzono we krwi obecność alkoholu oraz substancji psychoaktywnych. Pobitym ratownikom wykonano badania lekarskie celem określenia stopnia uszczerbku na zdrowiu. U pierwszego ratownika stwierdzono jedynie niegroźne zadrapania na twarzy i w okolicy przedramion. Po wykonaniu zdjęcia RTG w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym u drugiego z ratowników zdiagnozowano złamanie drugiej kości śródręcza ręki prawej. Rękę ratownika unieruchomiono w opatrunku gipsowym na okres 5 tygodni, w czasie których przebywał on na zwolnieniu lekarskim. U tego medyka atak pacjentów spowodował uszczerbek na zdrowiu i konieczność leczenia trwającego powyżej 7 dni.
Ze względu na to, że atak na ratowników nastąpił jeszcze przed bezpośrednim udzielaniem świadczeń medycznych, nie może on być rozpatrywany jako atak na funkcjonariusza publicznego. Taka ochrona zgodnie z art.5 ust. 1 Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym przysługuje bowiem tylko ratownikom w trakcie udzielania pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy lub przystępowania do medycznych czynności ratunkowych i wówczas jest to czyn ścigany z oskarżenia publicznego.
Nie oznacza to jednak, że takie zachowanie atakujących mężczyzn pozostanie bez konsekwencji prawnych.
Czyny sprawców mogą być zakwalifikowane jako:
- naruszenie art. 157 § 1 Kodeksu Karnego – umyślne spowodowanie tzw. średniego uszkodzenia ciała – czyn skutkujący złamaniem kości śródręcza
- naruszenie art. 157 § 2 KK – umyślne spowodowanie tzw. lekkiego uszkodzenia ciała (czyn zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności na okres do 2 lat) oraz ewentualnie jako naruszenie art. 217 § 1 KK – czyn skutkujący u ratownika zadrapaniem
W związku ze spowodowaniem u ratownika średniego uszczerbku na zdrowiu policja przeprowadziła dochodzenie, a prokurator skierował do Sądu Rejonowego w mieście X akt oskarżenia. Pokrzywdzony ratownik miał status strony w procesie, może również wystąpić w nim w charakterze oskarżyciela posiłkowego (zgodnie z art. 53 k.p.k.).
Ponieważ w przypadku drugiego ratownika medycznego, który doznał zadrapań, lekki uszczerbek na zdrowiu nie jest ścigany z urzędu, medyk zdecydował się na wniesienie sprawy do Sądu Rejonowego w mieście X na drodze oskarżenia prywatnego. Zgodnie z art. 60 § 1 k.p.k. prokurator objął ściganiem własnym sprawców, powołując się na interes społeczny (atak na ratownika i czasowe wyłączenie karetki z funkcjonowania mogło spowodować opóźnienie udzielenia świadczeń innym potrzebującym pacjentom).
Ratownicy posiadali ubezpieczenia obejmujące swoim zakresem ochronę prawną. Wskutek tego mieli możliwość konsultacji z prawnikiem w związku z toczącymi się postępowaniami. W obu sprawach postępowania są w toku.
Komentarz
W obu przytoczonych sytuacjach mamy do czynienia z fizyczną napaścią na personel medyczny.
W pierwszym przypadku czynnikiem wywołującym agresję było wielogodzinne oczekiwanie w kolejce na SOR, co poniekąd związane jest z niedomogą systemu ochrony zdrowia i pokazuje, że błędy systemowe mogą odbijać się na lekarzu wykonującym czynności medyczne. W drugiej z opisywanych sytuacji atak na zespół ratownictwa medycznego spowodowany był koniecznością kontaktu z pacjentem agresywnym, dodatkowo będącym pod wpływem alkoholu i substancji odurzających. Obie te sprawy pokazują, że pracownicy ochrony zdrowia, bez względu na to, w jakich sektorach pracują, są grupą szczególnie narażoną na doświadczanie agresji w swojej pracy – zarówno wykonując swój zawód w placówkach medycznych, jak i “w terenie”. Ofiarą przemocy słownej czy fizycznej napaści może paść każdy medyk, lekarz, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny czy farmaceuta.
Ubezpieczenia INTER – dlaczego medykom jest potrzebna klauzula agresji pacjenta?
Liczba przypadków agresji wobec personelu medycznego stale rośnie [1]. Medycy, w tym lekarze i pielęgniarki, i ratownicy medyczni, to grupy szczególnie narażone na ataki ze strony pacjentów, których mogą doświadczać w trakcie wykonywania swojej pracy. W tych zawodach niezwykle ważne jest zadbanie o swoje bezpieczeństwo i wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia.
W ramach ubezpieczenia INTER Ochrona HIV/WZW istnieje możliwość wykupienia Klauzuli Agresji Pacjenta, która w przypadku fizycznej napaści doznanej w trakcie wykonywania czynności medycznych zapewnia wypłatę jednorazowego świadczenia pieniężnego. Z klauzuli mogą skorzystać lekarze, fizjoterapeuci, ratownicy medyczni, a także pielęgniarki. To jedyna dostępna na rynku ubezpieczeń oferta zapewniająca medykom ochronę w przypadku ataku ze strony agresywnego pacjenta.
Co istotne, istnieje możliwość rozszerzenia pakietu – o ubezpieczenie INTER Ochrona Prawna, które zapewnia m.in. całodobową infolinię Centrum Asysty Prawnej, porady prawne na piśmie a w przypadku sprawy sądowej pokrycie kosztów wynagrodzenia adwokata, opłat sądowych, a także należności dla biegłych i świadków.
Szczegóły oferty INTER znajdziesz na naszej stronie – INTER Lekarz, INTER Ratownik Medyczny, INTER Pielęgniarka i Położna.
Referencje:
- M. Szkup, M. Rączka, D. Schneider-Matyka, M. Starczewska, K. Augustyniuk, E. Grochans, Ocena ryzyka wystąpienia agresji wśród pacjentów zgłaszających się do placówek medycznych, Zdrowie Publiczne i Zarządzanie 2018; 16(2): 118-124