Bycie lekarzem nieodłącznie związane jest z podejmowaniem ryzykownych decyzji i odpowiedzialnością zawodową. Pacjenci coraz częściej zgłaszają roszczenia i w przypadku podejrzenia popełnienia błędu medycznego próbują dochodzić swoich racji w sądzie. W 2017 liczba postępowań karnych o błędy medyczne wynosiła 5678 [1]. Na przestrzeni pięciu lat, od 2015 do 2020 roku, liczba takich postępowań wzrosła aż o ⅓ [2]! O tym, jak przebiega proces lekarza krok po kroku, pisaliśmy już w tym artykule.
Medycyna to sztuka niezwykle trudna, wymagająca dokładności, precyzji, ale i ponoszenia ogromnego ryzyka w przypadku skomplikowanych decyzji terapeutycznych. Zapewnienie sobie bezpieczeństwa i ochrony prawnej jest zatem kluczową kwestią dla każdej osoby wykonującej zawód medyczny.
Opis przypadku 1
Karetka pogotowia ratunkowego została wezwana do 14-letniego chłopca, który skarżył się na ból brzucha. Dziecko znajdowało się w domu wraz z rodzicami. Chłopiec zgłaszał silne dolegliwości bólowe oraz nudności. Poprzedniego dnia wystąpiła biegunka. Lekarz zbadał dziecko, stwierdził ostry nieżyt żołądkowo-jelitowy i zalecił nawadnianie doustne oraz dietę lekkostrawną.
W ciągu kilku następnych godzin objawy bólowe nasiliły się, chłopiec zaczął wymiotować. Rodzice zawieźli go na SOR, gdzie lekarz dyżurny stwierdził znaczną bolesność w prawym dole biodrowym, obronę mięśniową oraz dodatni objaw Blumberga. W badaniu USG uwidoczniono zmianę wielkości 10 mm otoczoną płynem. W badaniach laboratoryjnych wykazano znaczne podwyższenie CRP oraz leukocytozę. Pacjent przeszedł zabieg appendektomii, podczas którego usunięto sperforowany wyrostek z treścią ropną. Dziecko było hospitalizowane przez 3 tygodnie ze względu na wystąpienie powikłań – po zabiegu u chłopca rozwinęła się sepsa, którą leczono szerokospektralnymi antybiotykami.
Pół roku od wykonania zabiegu operacyjnego rodzice wnieśli skargę do sądu. Sąd I instancji uznał lekarza winnym popełnienia przestępstwa z art. 160 § 2 i § 3 Kodeksu karnego, tj. nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Lekarz nie rozpoznał ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i nie podjął decyzji o przetransportowaniu dziecka do szpitala. Sąd II instancji podtrzymał ten wyrok. Lekarz pogotowia posiadał ubezpieczenie ochrony prawnej, więc wszystkie koszty postępowania, w łącznej kwocie 21 438,85 zł pokrył ubezpieczyciel. Na sumę wypłaconą przez ubezpieczyciela składały się:
- 3.600,00 zł – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego Ubezpieczonego w postępowaniu przygotowawczym;
- 5.040,00 zł – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego Ubezpieczonego przed sądem I instancji;
- 2.307,00 zł – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego Ubezpieczonego przed sądem II instancji;
- 10.491,85 zł – tytułem zwrotu kosztów sądowych zasądzonych od Ubezpieczonego na rzecz Skarbu Państwa w postępowaniu przed sądem I instancji.
Opis przypadku 2
Pacjent lat 58, chorujący na cukrzycę typu 2 (leczoną metforminą) oraz źle kontrolowane nadciśnienie tętnicze, zgłosił się do POZ z bólem lewego kolana. Ból pojawił się poprzedniego dnia po forsownym treningu tenisa. Lekarka zaleciła pacjentowi oszczędzający tryb życia i zimne okłady na bolący staw, ponadto przepisała leki przeciwbólowe (tabletki z ketoprofenem doraźnie oraz miejscowo żel z diklofenakiem) i poleciła zgłosić się do kontroli za tydzień lub wcześniej w przypadku nasilenia objawów. Ból w kolanie nasilał się, tydzień później pacjent udał się na wizytę prywatną do lekarza ortopedy. Pacjentowi wykonano USG stawu kolanowego. Podjęto decyzję o hospitalizacji i przeprowadzono artroskopię stawu. Po operacji chory gorączkował, po pobraniu materiału ze stawu stwierdzono zakażenie bakterią Staphylococcus aureus. Pacjent przeszedł antybiotykoterapię i kilkumiesięczną rehabilitację. Po poprawie stanu zdrowia wniósł do Sądu Okręgowego pozew o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wynikającą z niewłaściwego leczenia przez lekarkę POZ – nierozpoznania zakażenia stawu oraz odszkodowania za poniesione koszty leczenia. Łącznie roszczenia pacjenta opiewały na kwotę 244.379,00 zł. Lekarka posiadała ubezpieczenie ochrony prawnej, jeszcze przed rozpoczęciem postępowania zasięgnęła porady prawnika online. W trakcie postępowania powołano biegłego, który stwierdził brak zaniedbań ze strony lekarki, co argumentował m.in. faktem, że rozpoznanie zakażenia stawu postawiono dopiero po przeprowadzonej artroskopii, czyli najprawdopodobniej było ono wynikiem zakażenia związanego z przeprowadzonym zabiegiem. Sąd I instancji oddalił powództwo pacjenta jako bezzasadne.
Ubezpieczyciel pokrył koszty związane z procesem sądowym w kwocie łącznej 27.833,36 zł, na którą składały się:
- 2.716,36 zł – tytułem zaliczki na poczet opinii biegłego w postępowaniu sądowym,
- 25.000,00 zł – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego Ubezpieczonej w postępowaniu przed sądem I instancji,
- 17,00 zł – tytułem zwrotu kosztów opłaty od pełnomocnictwa,
- 100,00 zł – tytułem zwrotu kosztów opłaty od uzasadnienia wyroku sądu I instancji.
Komentarz
W obu powyższych przypadkach podczas postępowania cywilnego lekarze byli zobligowani do pokrycia kosztów związanych z procesem sądowym. W pierwszym przypadku były to koszty zastępstwa procesowego oraz koszty sądowe zasądzone na rzecz Skarbu Państwa. W drugim – wynagrodzenie pełnomocnika lekarki, zaliczka na poczet opinii biegłego oraz opłaty od pełnomocnictwa i uzasadnienia wyroku. Sumy te rosną w przypadku przewlekłości postępowania i kolejnych procesów w wyższych instancjach – sąd II instancji, sąd apelacyjny. W każdej z opisanych sytuacji lekarze posiadali ubezpieczenie ochronę prawną, dzięki czemu wszystkie wydatki związane z przebiegiem procesu sądowego pokrył ubezpieczyciel. Ponadto, w trakcie procesów lekarze mogli skorzystać z bezpłatnych porad prawnych.
Lekarze udzielający świadczeń w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej zobligowani są do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia OC. Tego typu polisa pokrywa jedynie szkody powstałe w związku z wykonywaniem działań leczniczych, a nie koszty ewentualnego postępowania sądowego. Często kwoty te bywają wysokie, na co wpływa również fakt przewlekłości postępowań w Polsce. By zapewnić sobie ochronę i mieć zagwarantowane opłacenie kosztów procesu, warto wykupić ubezpieczenie ochrony prawnej.
Pakiet INTER Ochrona prawna
INTER zdaje sobie sprawę, jak wymagające jest wykonywanie zawodu lekarza. By móc w pełni skoncentrować się na swojej pracy, zwłaszcza w dobie wzrastających roszczeń ze strony pacjentów, warto zadbać o swoje bezpieczeństwo i wykupić odpowiednią polisę gwarantującą wsparcie i ochronę również w przypadku ewentualnego postępowania sądowego. Ubezpieczenie INTER Ochrona prawna zapewnia kompleksową ochronę zarówno w przypadku procesów cywilnych, jak i karnych ( w tym związanych z naruszeniem praw pacjenta), a także:
- ochronę w zakresie sporów z ZUS i NFZ,
- w obszarze prawa pracy i ubezpieczeń społecznych,
- ochronę prawną w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym.
Dodatkowo, istnieje możliwość rozszerzenia polisy o ochronę prawną zawodu i życia prywatnego, która gwarantuje ubezpieczenie zarówno w związku z udzielaniem świadczeń medycznych, jak i w sytuacjach prywatnych, a także w postępowaniach związanych z naruszeniem przepisów ruchu drogowego. W takim wypadku ochrona obejmuje również osobę pozostającą w związku małżeńskim z Ubezpieczonym. Co więcej, polisa zapewnia możliwość skorzystania z bezpłatnych porad prawnych online oraz porad doradcy podatkowego.
Ubezpieczenia INTER to kompleksowa ochrona dla medyków, którzy każdego dnia muszą stawiać czoła wymagającym sytuacjom i podejmować ryzykowne decyzje terapeutyczne. W tych niestabilnych czasach, warto zapewnić sobie coś trwałego – poczucie bezpieczeństwa.