Wciąż istnieje przeświadczenie, że Polacy wolny czas lubią spędzać w domowym zaciszu. Statystyki pokazują jednak coś innego. Według GUS, w 2019 roku Polacy odbyli 75,1 mln podróży. Preferujemy wyjazdy wewnątrz naszego kraju, wybierając je średnio 4 razy częściej niż wycieczki zagraniczne. Porównując jednak długość pobytu, więcej czasu spędzamy za granicą [1]. I choć statystyczny Kowalski najprawdopodobniej zdecyduje się na Jastarnię zamiast Korfu, nie zmienia to faktu, że wyjeżdżamy, coraz częściej, coraz dalej.
Plany z odroczonym terminem realizacji
Większość marzeń podróżniczych, które znajdowały się na liście “do zobaczenia w 2020 roku”, przez pandemię trzeba było odroczyć, ale właśnie dlatego z niecierpliwością wyczekujemy momentu, w którym można będzie znów wyjeżdżać bezpiecznie. Przed kryzysem roku 2020 Polacy najchętniej jeździli do Włoch, Grecji, Hiszpanii czy Chorwacji [2]. Najczęściej wybieraliśmy wyjazdy trwające około tygodnia. Ponadto, wciąż wolimy planować nasze podróże sami. Według danych Ministerstwa Sportu i Turystyki, udział wyjazdów organizowanych samodzielnie w 2017 roku wyniósł 65,5%, a jedynie co 4 wyjazd był zorganizowany za pośrednictwem biura podróży (25,8%) [3]. Niezależne podróże mogą sprawić ogromną frajdę, należy jednak pamiętać o spoczywającej na naszych barkach odpowiedzialności związanej z organizowaniem bezpiecznego wypoczynku.
Razem czy osobno, w celach służbowych czy wypoczynkowych?
Niezależnie od tego, gdzie znajduje się nasza wymarzona destynacja, musimy zadać sobie pytanie: solo, w duecie czy rodzinnie? W 2019 roku nawet 25% respondentów wyjeżdżało na wakacje z dziećmi, 26% w parze, 34% w pojedynkę [2]. Na liczbę osób wpływać też będzie cel naszej podróży; niestety nie każda związana jest z urlopem.
Wyjazdy to nie tylko wypoczynek. Na podróże w pojedynkę decydujemy się często nie tyle z wyboru, co z obowiązku – delegacja służbowa, w przypadku pracowników ochrony zdrowia – sympozja medyczne, konferencje zagraniczne albo warsztaty szkoleniowe – to również podróże wciąż wymagające sporej logistyki.
Pomimo tego, że każdy wariant wyjazdu rządzi się swoimi prawami, wszystkie łączy jedno – niezależnie od celu i typu podróży, nie życzymy sobie niemiłych niespodzianek. Dlatego ubezpieczenie od następstw nieprzewidzianych incydentów to sposób na zbudowanie w sobie poczucia bezpieczeństwa i większa gwarancja udanego wyjazdu.
Pandemiczna rzeczywistość
Poczucie bezpieczeństwa to wyrażenie, które na ustach wielu z nas gościło w zeszłym roku niezwykle często, trudno jednak o bardziej niefortunną korelację przyczynowo-skutkową. Pandemia COVID-19 zaskoczyła wszystkich, doprowadzając do zmiany wielu planów, również tych podróżniczych. Główny Urząd Statystyczny podaje, że liczba turystów w czerwcu 2020 roku, którzy skorzystali z bazy noclegowej, spadła o ponad 60 proc. w porównaniu z czerwcem 2019. W lipcu statystyki wyglądały nieco lepiej, ale spadek i tak był znaczny. Oznacza to o 1,4 mln podróżnych w sezonie mniej niż rok wcześniej [4]. “Zostań w domu” stało się obowiązkiem społecznym, nie jest to jednak sytuacja komfortowa, szczególnie dla osób, które musiały z dnia na dzień zmienić, przełożyć lub odwołać zaplanowane
z wyprzedzeniem wyjazdy.
(nie)Bezpieczny wypoczynek
Niezależnie od planu naszego wyjazdu: celu, miejsca, liczby osób, aktualnej sytuacji epidemicznej, podstawową zasadą każdego wyjazdu powinno być zatroszczenie się o własne bezpieczeństwo. Już na etapie planowania warto być odpowiedzialnym i rozważyć wszystkie możliwe warianty. Zawsze znajdą się jednak sytuacje, których przewidzieć się nie da. Niechlubne statystyki wypadków samochodowych, utonięć lub innych nieszczęśliwych zdarzeń pokazują, że każdego roku wyjazdy kończą się tragicznie dla nawet kilku tysięcy osób rocznie, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Sytuacji, które mogą pójść w trakcie podróży nie po naszej myśli, jest więcej Nie zawsze da się im zapobiec, ale można postarać się odpowiednio zabezpieczyć.
Cieszyć może fakt, że ubezpieczenia podróży stają się powoli nieodłącznym elementem wyjazdów wielu osób. Intelligence Team przeprowadziło w 2019 roku badanie, które pokazało, że ponad 50% respondentów wybiera ubezpieczenia turystyczne [5].
Czy to dużo? Wiele osób stwierdzi, że tak, dla nas wciąż jednak o ponad 40% za mało.
W 365 dni dookoła świata z TU INTER
Stworzyliśmy plan, zaplanowaliśmy datę, wykupiliśmy ubezpieczenie, ale w miejscu pracy, na oddziale, z dnia na dzień pojawiły się braki kadrowe. Pracownicy ochrony zdrowia znają tę sytuację bardzo dobrze. Przekładanie krótszych wycieczek, bo wydarzyło się coś niespodziewanego. Całkowita zmiana planu, czasami niestety związana ze stratą pieniędzy. Znamy historie wielu pracowników sektora medycznego, wiemy, że bardzo często trudno zaplanować podróż z wyprzedzeniem. Stąd właśnie wziął się pomysł stworzenia ubezpieczenia turystycznego specjalnie dla medyków. INTER Tour 365 to wyjątkowe ubezpieczenie podróży. Zapewnia ochronę na wypadek choroby czy nieszczęśliwego wypadku za granicą, bez względu na liczbę wyjazdów oraz cel podróży, przez 365 dni od daty wskazanej w polisie.
Jedna polisa daje możliwość odetchnięcia z ulgą w przypadku nagłej zmiany planów. Pozwala na szybką decyzję o wyjeździe bez strachu
o zabezpieczenie własnego zdrowia, bo obowiązuje cały rok, a nie w konkretnym czasie. Nie wymaga zgłaszania wyjazdów, a wykupić można zarówno wariant rodzinny, jak i indywidualny. Została stworzona przez TU INTER Polska z myślą o pracownikach ochrony zdrowia, po wielu konsultacjach, by jak najlepiej zabezpieczyć ubezpieczonego i pozwolić mu cieszyć się podróżą.
Referencje:
- GUS, Podróże w 2019
- Najpopularniejsze kierunki wyjazdów wśród polskich turystów – czerwiec-lipiec 2019, rankomat.pl (ostatni dostęp 17.03.2021)
- https://www.msit.gov.pl/pl/turystyka/badania-rynku-turystycz/statystyka-komunikaty-i/7855,Charakterystyka-podrozy-mieszkancow-Polski-w-2017-r.html (ostatni dostęp 17.03.2021)
- GUS, Podróże w 2020
- wirtualnemedia.pl, Havas Media Group (ostatni dostęp 17.03.2021)
