Praca na własny rachunek ma wiele zalet. Wiąże się jednak z większą odpowiedzialnością i stresem w momencie sporu prawnego z pacjentem. Warto być na to przygotowanym.
Fizjoterapia jest nieodzownym elementem procesu dochodzenia do zdrowia. Pacjenci coraz częściej poszukują najwyższej jakości usług fizjoterapeutycznych, płacąc za nie z własnej kieszeni. Dlatego też coraz więcej fizjoterapeutów decyduje się na prowadzenie działalności gospodarczej i rejestrowanie praktyk fizjoterapeutycznych. Samodzielne wykonywanie zawodu medycznego niesie jednak ze sobą wiele ryzyk i wiąże się z większą odpowiedzialnością za zdrowie i życie pacjentów. Warto pamiętać o zabezpieczeniu swojego zawodu. Przyda się tutaj zarówno dobre ubezpieczenie OC jak i pomoc prawna.
Case study, czyli problemy fizjoterapeuty
Spory z pacjentami są częścią zawodu fizjoterapeuty. Czasem sprawy są poważne i kończą się w sądzie. Przekonała się o tym p. Magdalena, fizjoterapeutka, której pacjent, małoletni Dawid zażądał odszkodowania w kwocie 20 tys. zł (plus odsetki) tytułem zadośćuczynienia za ból i krzywdę doznaną w związku ze złamaniem nogi.
Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń rehabilitacyjnych, na skutek użycia nadmiernej siły przez prowadzącą ćwiczenia fizjoterapeutkę. Sprawa trafiła do sądu i kosztowała panią Magdalenę wiele czasu, nerwów i pieniędzy. Okazało się, że fizjoterapeutka nie popełniła błędu medycznego. Mały pacjent urodził się z rozpoznaniem wrodzonej stopy końsko-szpotawej obustronnej i był leczony od 3 miesiąca życia, także operacyjnie. Do 15 miesiąca życia dziecko miało nogę w gipsie, zaś po jego zdjęciu rozpoczęła się rehabilitacja. W czasie jednego z zabiegów rehabilitacyjnych dziecko zgłaszało dolegliwości bólowe kolana i reagowało bólem w trakcie zabiegu. Rozpoznano złamanie kości piszczelowej i skokowej typu zielonej gałązki, bez przemieszczenia. W efekcie pacjentowi założono gips na 4 tygodnie.
Zebrane opinie medyczne oraz dokumentacja dowodowa nie pozwala na przypisanie błędu medycznego lub niedołożenia należytej staranności fizjoterapeutce. Stosowana wcześniej metoda leczenia deformacji stopy końsko-szpotawej mogła doprowadzić do osłabienia i gorszego uwapnienia kośćca pacjenta. W następstwie długotrwałego leczenia zwiększyła się podatność kości na złamania. Eksperci potwierdzili, że złamanie kości w trakcie rehabilitacji to naturalne
powikłanie, występujące w pewnej grupie pacjentów, pomimo całkowicie prawidłowo prowadzonych zabiegów rehabilitacyjnych.
Potrzeba wsparcia fizjoterapeuty na zawodowym zakręcie
Sprawa p. Magdaleny będzie miała ciąg dalszy, gdyż pacjent wniósł liczne uwagi do opinii biegłych. Opisana sytuacja jest doskonałym przykładem na to, że fizjoterapeuci posądzeni o popełnienie błędu medycznego, potrzebują wsparcia prawnika i ubezpieczyciela. – Takie wsparcie nasi Klienci otrzymają w dedykowanym pakiecie INTER Fizjoterapeuta. Specjalnie dopasowana do tego zawodu ochrona nie tylko minimalizuje skutki finansowe roszczeń pacjentów (ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie za błąd medyczny) ale także zapewnia profesjonalną ochronę prawną w każdej sytuacji spornej. Fizjoterapeuci mogą liczyć na wsparcie prawne w sprawach karnych dotyczących wykonywanego zawodu, w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym, a także w zakresie sporów z NFZ i ZUS. Ubezpieczyciel pokrywa koszty zastępstwa procesowego, opłat i kosztów sądowych, koszty biegłych i świadków. Można także skorzystać z konsultacji prawnych, które są każdorazowo potwierdzane pisemną opinią prawną – mówi Andrzej Twardowski, dyrektor Biura Ubezpieczeń Medycznych i OC w TU INTER Polska S.A..