Chcesz zgłosić szkodę w związku z powodzią lub deszczami nawalnymi? Sprawdź, jak to zrobić.
#OtoLekarz. Relacje z pacjentem. Czy to ważne?
Lekarze zbyt często traktują pacjentów jako przypadki medyczne. Brak prawidłowej komunikacji często prowadzi do konfliktów, zawiedzionych nadziei na natychmiastowy efekt terapii i zniechęcenia do dalszej współpracy – tak brzmi diagnoza, którą dr Jarosław Wenecki postawił w felietonie „Nauka Słuchania”, w publikacji „Ecce Medicus”.
Ten felieton daje do myślenia. Autor podkreśla, że medycyna wciąż szuka języka, który pozwoli usłyszeć potrzeby chorego oraz zbuduje wzajemne zaufanie. Chcąc zobrazować problemy, na linii lekarz – pacjent przywołuje ciekawy przykład, o którym opowiedział profesor Henryk Skarżyński pracujący z osobami z zaburzeniami słuchu i mowy. „Pytam matkę dziecka, czy słyszy, jak ktoś mówi po chińsku? Słyszy. A czy pani rozumie ten język? Nie. Tak będzie z pani dzieckiem. Będzie słyszało, ale nie zrozumie nic z tego, co się do niego mówi. Pani dziecko usiądzie przed panią jak przed Chińczykiem, a pani musi je nauczyć języka polskiego”.
Model partnerski
Podobnie jest z pacjentem i lekarzem, który mówią w innych językach. Zdaniem autora odpowiedzią na brak porozumienia jest model partnerski. „Pacjent staje się kluczowym uczestnikiem procesu leczenia, współodpowiedzialnym za jego skutki. Jego rola nie ogranicza się do wykonywania poleceń. Lekarz przedstawia wszystkie możliwe metody diagnostyki i leczenia. Wspólnie układają strategię działania i wsparcia w razie niepowodzenia. Proces leczenia jest otwarty na zgłaszane przez chorego potrzeby. Pacjent ma możliwość mówienia o swojej chorobie i musi mieć pewność, że jego słowa zostaną wysłuchane” – opisuje dr Jarosław Wenecki.
Model konsumpcyjny
Autor zdaje sobie sprawę, że taki model w polskiej rzeczywistości opieki medyczno-społecznej nie jest realizowany. Bliżej nam do modelu konsumpcyjnego. W tym modelu – jak opisuje autor – pacjent, niczym klient po wysłuchaniu informacji o korzyściach i ryzyku, podejmuje decyzję o poniesieniu kosztów. Część społeczeństwa ceni sobie takie rozwiązania, w których wybór rozmówcy o zdrowiu i chorobie, należy wyłącznie do pacjenta.
I tak relacje między lekarzem a pacjentem często pozostają na poziomie, w którym „dziecko z implantem ślimakowym, które po raz pierwszy usiadło naprzeciw swojej chińskiej matki” – puentuje felietonista. Więcej na temat dylematów lekarzy w publikacji „Ecce Medicus”.